Weekend- czyli VI i VII kolejka ligowa.

Weekend- czyli VI i VII kolejka ligowa.

Za nami ligowy weekend.... oj działo się działo- wystarczy spojrzeć na tabele ligową i można dostać zawrotu głowy...

Podsumujmy nieco sobotę...

Na pewno zaskakuje porażka Grabowa z Kaczanowem... W powszechnej opinii- która może i sami lansowaliśmy- po Królewskich raczej nikt się tego nie spodziewał...a tu proszę.

W parafialnych derbach poszło pewnie na noże- minimalnie Gałązki uległy...ale też FC Sokolniki to nieco silniejszy zespół niż Sokół...zresztą co tam wróżyć- przekonamy się w następną niedzielę...

a co do wspomnianego Sokoła- to ładnie poradził sobie z Zielińcem...wygrać do zera to na hali nie jest łatwa sztuka. Aż szkoda, że w niedzielnej serii gier Sokół pauzował- bo może trafili z formą i o punkty w ten weekend byłoby łatwiej?

Małą niespodziankę miała szansę sprawić ekipa Krzywej Góry...całkiem ładnie poczynała sobie z Budziłowem- ale uległa ...i to chyba tylko i wyłącznie przez brak doświadczenia.

No i na koniec mecz derbowy ekip z Kołaczkowa. Po wielu latach TW straciło prymat w stolicy gminy na rzecz chłopaków z For-Linku. Chciałoby się powiedzieć, że to naturalne przekazanie pałeczki ale przecież ten mecz nie kończy rywalizacji między obiema drużynami- ba- jesteśmy przekonani, że otwiera w niej nowy rozdział. Na pewno jednak ten pojedynek był wyjątkowy ze względu na to jak udało się go rozreklamować. Włączenie we wszystko lokalnych mediów, facebookowe akcje itp...wszystko to spowodowało, że o tym meczu się mówiło, pisało... Osoby, które nie interesowały się nigdy piłką pytały o formę, o skład nawet- który miał wybiec na parkiet. Niesamowita jest również relacja z tego spotkania- coś nowego, świeżego, ciekawego i wyjątkowego. Wszystko do obejrzenia i przeczytania TUTAJ. Szkoda, że nie było tego wcześniej- ale też liczymy, że będzie tego znacznie więcej w przyszłości. Zwycięstwo czy przegrana w takiej otoczce ma zupełnie inny- wydaje się, pełniejszy smak.

Co z niedzielą?

Dzień wczesnej nie grał mistrz...wciąż aktualny Mistrz- o którym ostatnio nieco cicho...ale teraz będzie głośno. Oldboy zaskakująco przegrał z Kacznowem. Zaskoczeni? Nie powinniście...dzień wcześniej to właśnie Kaczanowo odprawiło z kwitkiem Królewskich...i zaczęło punktować...punktować tak bardzo, że wskoczyli na podium a do drugiego miejsca brakuje im tylko małego punkciku. Co za cicha metamorfoza...prawda? Wynik meczu wskazuje jasno- szło na noże.

W sobotę Krzywa Góra niemal nie sprawiła wielkiej niespodzianki punktując...jednak w niedzielę było już nieco tradycyjnie. Widzieliśmy fragmenty spotkania- niby..niby „Górnicy” maja coś do powiedzenia...szybkich zawodników, którzy mają umiejętności...ale brak w tym jakiejś przewodniej myśli, brak kogoś kto to mocno chwyci i uporządkuje- nie wiemy czy na boisku czy na ławce... A FC Sokolniki- no kurna, jak się rozpędzili to właściwie nie mogli wyhamować.

Powoli po nokdaunie podnosi się TW. Mecz z rozbieganym Zielińcem nie był łatwy...nie był ładny- choć kilka bramek padło naprawdę pięknych... Coś w grze Kołaczkowa było czuć takiego- ze Zieliniec parł bez kompleksów... co prawda kiedy już TW ochłonęło, zaczęło się ruszać, zaczęło myśleć...wynik stawał się coraz bardziej bezpieczny, zaczęli odjeżdżać rywalom...Ale po pierwszych minutach spotkania i po sytuacji, w której padło wyrównanie na 1-1 to wcale to tak kolorowo nie wyglądało. Zieliniec dołącza powoli do Gałęzewic- zespołu który pozostawia na boisku serce, który robi wiatru za trzy inne zespoły...ale efekty są mizerne.

A co do Gałązek...jak myślicie kto więcej biegał, strzelał atakował i robił zamieszania na boisku w spotkaniu Gałęzewice – Budziłowo? Ano Gałązki właśnie. Ale to Budziłowo mądrzej stało, mądrzej rozprowadzało pikę...

Fantastycznie test zadał For-Link, który może i z małymi trudami ale jednak poradził sobie z Grabowem. Niby patrząc na miejsce Grabowa w tabeli to nie dziwi...jednak cały czas powtarzamy, takie spoglądanie na Królewskich jest mylne i zgubne...z drugiej strony...panie i panowie- Grabowo ugrało 0 punktów w ten weekend... A co do lidera- który w te dwa dni wykonał 100% planu...właśnie mają szansę stać się kolejnym z zespołów, który nie straci punktu przez cały sezon- to nie udało się zbyt wielu ekipom... Wierzycie w to?bo my powoli zaczynamy... Tylko, że teraz to już nie jest kwestia ich umiejętności- ale i zdolności do utrzymania koncentracji, bo hasło „bij lidera” będzie aktualne zawsze i wszędzie.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości