Liga letnia 2023 -PODSUMOWANIE.
Sezon letni 2023 za nami.
Było dość ciekawie ale i zaskakująco w mało sportowych aspektach. Oto mały dwugłos jeśli idzie o podsumowanie.
8. Sokolniki
Tego nawet najstarsze ludzie nie pamiętają – czyli Sokolniki zamykające tabelę. Nie wynikało to oczywiście z słabej formy zespołu ale z faktu wycofania się z rozgrywek. Sportowo tez nie było wybitnie a wszystko przez ogromne problemy kadrowe i chyba też niespodziewane trudności jakie stwarzali rywale. W pewnym momencie zabrakło sił, czasu i chęci do ciągnięcia tego wózka.
Sokolniki drużyna z ogromnym potencjałem. Gdyby dla wszystkich zawodników priorytetem była liga na Orliku w Kołaczkowie to pewnie biliby się do końca o triumf. A tak większość zespołu gra w różnych zespołach na boiskach trawiastych a Liga w Kołaczkowie stanowiła co najwyżej deser a nie danie główne więc kiedy pojawiły się kłopoty kadrowe to nie było już ratunku i trzeba było wycofać się z rozgrywek
7. LZS Gozdowo
Pierwotnie pisaliśmy, że zespół ma naprawdę mocne nazwiska na liscie zawodników. Brakło jednak zwyczajnie obecności tych ludzi podczas kolejnych meczy. Gozdowo grało ambitnie ale mało efektywnie. Wpływ negatywny miało pewnie to, że grali w dwóch ligach, nie ustrzegli się jednego walkowera…ale mimo wszystko jednak dociągnęli do końca i czasami nawet można było zawiesić oko na jednej czy drugiej akcji. Historycznie w statystykach pozostanie ich wynik przeciwko Sokolnikom….a że rywale grali jednego mniej i bez zmienników? kto to zapamięta ? ;)
Gozdowo ambitnie postanowili grać w dwóch ligach jednocześnie ale chyba do końca nie byli na to przygotowani i fizycznie i kadrowo. W większości meczów zawodnicy byli już po jednym meczu a do tego wąska ławka rezerwowych lub nawet jej brak nie sprzyjały wynikom sportowym. Zanotowali wysokie zwycięstwo nad Sokolnikami, kiedy ta drużyna przystąpiła do meczu zaledwie w 4 zawodników I to był największy sukces tego zespołu.
6. Dream Team Września
Rewelacji w tym sezonie nie było. Trzon zespołu jakoś się zmienił ale nie ewoluował w lepszą stronę. W porównaniu z poprzednimi sezonami Września dłużej w meczu potrafiła trzymać fason, ale kiedy rywale ich napoczęli, kiedy otworzył się worek z bramkami …nic nie powstrzymywało już katastrofy.
Dream Team Września w trakcie sezonu dość mocno rotowali składem. Pod koniec były mecze gdzie przynajmniej przez kilka minut grali jak równy z równym z ligowymi potentatami. Dwa razy pokonali Gozdowo co dało im ostatecznie szósta lokatę.
5. OG Kanzas
OG odniosło 7 zwycięstw i 7 porażek. Zaczęło jako wyjątkowo zwarty zespół a kończyło jako formacja w rozsypce. Jak wszystkie zespoły w lidze Kanzas mieli problem z systematycznością, rywale przekładali spotkania a później trzeba było grać dwa mecze pod rząd… To chyba wybitnie pomieszało im szyki. Tak czy inaczej ten sezon wyraźnie poniżej swoich możliwości.
OG Kanzas w pewnym momencie byli bardzo blisko czołowych lokat po kilku rozegranych kolejkach pierwszej rundy. W drugiej części rozgrywek kłopoty kadrowe oraz przekładanie meczów sprawiły że zaliczyli niechlubna wpadkę przegrywając z Gozdowem. Na plus zwycięstwo z TW Kołaczkowo w pierwszej rundzie rozgrywek.
4. Tornado Raptors Kołaczkowo
Klasyczny sezon Raptorsów z klasycznymi problemami Raptorsów. Zaczynają z wysokiego C, pompują balonik i ostatecznie przeżywają frustrację kiedy coś się nie udaje. Od kilku sezonów wyraźnie stają się silniejszym zespołem ale cały czas w kluczowych meczach nie wychodzą w najsilniejszym zestawieniu. Zespół gra dobrze do momentu kiedy straci chłodną krew. Potrafią mieć przewagę i zagotować się kiedy rywal odpowiada jakimś trafieniem. Osoby, które nadają ton wydarzeniom boiskowym nie mają za bardzo pomysłów na to jak opanować chaos często go jeszcze wzmacniając. Ale…ale to młody zespół, ma już doświadczenie i cały czas robi postępy.
Tornado Raptors Kołaczkowo najbardziej chimeryczna i nieprzewidywalna drużyna. Potrafią wygrać i przegrać dosłownie z każdym. Kadrowo też potrafili mieć różnie, bywało raz mieli aż 9 zmienników a raz też ledwo jednego czy dwóch. Jak im idzie to są nie do zatrzymania, ale gdy tracą bramkę to szybko pewność siebie im ucieka. Na plus pokonanie mistrza I wicemistrza rozgrywek.
3.TW Kołaczkowo
Który to już sezon TW okupuje najniższy stopień podium? czego brakło w tym roku? Chyba tylko stabilizacji kadrowej. W kilku meczach było wręcz fenomenalnie, pojedynki były wyrównane i tylko wyniki niekorzystne. Kadrowo bywało kilka razy naprawdę dramatycznie – nie można było korzystać z najlepszych zawodników ofensywnych, przez zespół przetoczyło się kilka kontuzji, do tego doszedł czasami brak koordynacji. Można było znacznie znacznie lepiej. Niejakim zaskoczeniem jest fakt że zespół ma w swoich szeregach króla strzelców – Piotr Michnacki wyrósł na klasowego snajpera i sam nie ukrywał zaskoczenia po ostatecznym podsumowaniu.
TW Kołaczkowo najbardziej doświadczony zespół na najniższym stopniu podium I to jest ich zasłużone miejsce choć walczyli do końca o druga lokatę w ostatnim meczu z Fundamentami. Na plus dwie wygrane w derbach z Tornado Raptors Kołaczkowo. By ugrać coś więcej zabrakło głębi składu i reżysera gry Marka Gomulskiego.
2. Fundamenty
Nie możemy pozbyć się wrażenia, że Fundamenty przeszły ten sezon z gracją ciężkiego czołgu. I piszemy to w bardzo pozytywnym aspekcie – jak już się ta maszyna rozpędziła to przetaczała się po rywalach siłą rozpędu nie czując nawet kogo rozgniata. Rzecz jasna nie we wszystkich meczach i nie z każdym rywalem…ale Fundamenty generalnie robiły wrażenie już samym pojawieniem się z zmiennikami, z kibicami. Później zazwyczaj bywało już tylko łatwiej. Trudności z rywalami specjalnych nie mieli – jednak jak się już pojawiały to były nie do przeskoczenia – jak mecze z Budziłowem czy potyczki z TW. Do tryumfu zabrakło może jakiegoś błysku geniuszu…ale drugie miejsce w pierwszym sezonie to jednak jest ogromne osiągnięcie.
Fundamenty po 5 ligowych zwycięstwach wydawali się murowanym kandydatem do mistrzostwa. Potem nastąpiły jednak dwie porażki które mocno zachwiały morale tego zespołu. Wysoka Porażka w rewanżu z Budzilowem odebrała im ostatecznie nadzieję na końcowy triumf. Na plus walka do końca i zwycięski remis z TW Kołaczkowo zapewniający im drugie miejsce na koniec sezonu.
1. Budziłowo
Trzecie mistrzostwo z rzędu. (w 2021 nie rozgrywano ligi jako takiej) i to stanowi już o klasie zespołu. Personalnie to ten sam kręgosłup, ta sama myśl co do gry i tak samo poza zasięgiem rywali. Bez wielkiej liczby zmienników, wręcz z niedoborem kadrowym…a jednak o całe lata świetlne przed innymi. Budziłowo potrafiło otrząsać się z kryzysów, wychodzić obronną ręką nawet wtedy kiedy spektakularnie przegrywało, dowieść zwycięstwo kiedy rywal gonił lub wyszarpać trzy punkty kiedy wydawało się, że przeciwnik ma wszystko pod kontrolą. Klasyczny, pewny i spokojny sezon Budziłowa z …zaliczonym falstartem na samym początku.
Budziłowo po raz kolejny najlepszą drużyna letnich rozgrywek. Gdy po pierwszym meczu i wysokiej porażce z Tornado Raptors Kołaczkowo oraz informacji, że ich reżyser gry Kuba Graczyk zawiesza buty na kołku mało kto spodziewał się, że ta drużyna będzie w stanie powalczyć o obronę tytułu mistrzowskiego. Udało się jednak przekonać Graczyka do gry i mimo dwóch porażek zdobyć mistrzostwo ligi. Gratulacje bo obrona mistrzowskiego tytułu zawsze jest trudniejsza niż zdobycie pierwszego trofeum
Klasyfikacja strzelców : http://ligakolaczkowo.futbolowo.pl/news/article/klasyfikacja-krola-strzelcow-po-sezonie-letnim-2023#commentForm#commentForm
https://totosearchsite.com/
https://www.insolitofestival.org/
seo service UK http://truediamond.co.uk/