Piąta kolejka ligowa -sezon 2022

Piąta kolejka ligowa -sezon 2022

Ostatnia kolejka rundy wstępnej. Czy było zaskoczenie w wynikach? Oceńcie sami.

Pierwsze dwa spotkania to pojedynki Tornado vs Dream Team i Manhattanu z Budziłowem. W obu zwyciężali faworyci, w obu krótko bo krótko ale pokonane zespoły, miały swoje okazje…zwłaszcza Manhattan przy stanie 0-0 mógł być bardziej skuteczny bo do kilku świetnych sytuacji zawodnicy tego zespołu zdołali jednak doprowadzić. Nieco inaczej wyglądało to w meczu Raptorsów z Wrześnią. Prowadzenie Kołaczkowa nie było zagrożone ale zawodnicy Dream Teamu co jakiś czas wyprowadzali sytuację, która nawet ciekawie się zapowiadała…niestety w tym zespole brakuje bombardiera, brakuje zawodnika, który nie tylko wygra pojedynek biegowy ale i utrzyma się przy piłce lub odda sensowny strzał. Września była zepchnięta niemal przez cały czas do defensywy…ale co chwila odgryzała się kąśliwą kontrą…tylko, że właśnie tej skuteczności w przodzie brakowało najbardziej.

Mecz Sokolnik z TW nieco zaskoczył. Najbardziej chyba zaskoczyło w nim to, jak Kołaczkowo dobrze się prezentowało w tym pojedynku…i nie mamy na myśli faktu, że TW zdobyło się na jakieś nieludzko niesamowite wyczyny…chodzi o to, że Sokolniki zagrały nad wyraz przeciętnie. Ale wyglądało to mniej więcej tak: pierwsza część meczu była świetna w wykonaniu TW. To było chyba najlepsze kilka minut jakie Kołaczkowo ostatnio prezentowało. Gra była spokojna i pewna a taktyka świetna…rywale niewiele mogli zrobić, więc tym chętniej oddawali piłkę i czekali swoich okazji. I kiedy to TW tak świetnie sobie radziło Sokolniki strzeliły bramkę po fenomenalnej klepce w polu karnym rywali. Kołaczkowo rzuciło się do odrabiania strat i zdołało wyrównać by po jakimś czasie wyjść na prowadzenie. W drugiej połowie TW dołożyło jeszcze dwa trafienia…ale wtedy zrobiło się nerwowo w szeregach prowadzącej ekipy i Sokolniki ruszyły do kontrofensywy, zepchnęły TW do obrony…i strzeliły kontaktowego gola. Wszystko działo się w chwili kiedy Kołaczkowo musiało się ratować kilkoma dramatycznymi interwencjami. Kołaczkowo uratowało się szybką odpowiedzią i dwoma trafieniami wypracowanymi i sfinalizowanymi przez braci Szymańskich. To dało naprawdę doskonały komfort i przewagę…i mimo, że Sokolniki jeszcze coś ukuły przed końcowym gwizdkiem…to jednak TW miało naprawdę dobry plan na grę tego dnia i zwycięstwo pozostało niezachwiane. Sokolniki zagrały przeciętnie w ofensywie…duża w tym zasługa Tobiasza Szczepaniaka – który był tego dnia najlepszym zawodnikiem w ekipie z Kołaczkowa. Kilkoma swoimi interwencjami wprowadził pewność w defensywie i ustrzegł zespół przed stratą gola. Z tak grającym golkiperem Kołaczkowo mogło być spokojne o trzy punkty.

Dream Team Września 4:16 Tornado Raptors Kołaczkowo
Manhattan Team 0:17 Budziłowo
Sokolniki 3:8 TW Kołaczkowo

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości