IV kolejka sezonu 2015/16

Czwarta kolejka już za nami. W tabeli ostatnie mecze specjalnie nie namieszały ale to chyba tylko przedbiegi do czegoś o wiele ciekawszego.

Co można powiedzieć o dzisiejszym dniu? Najpierw TW wypunktowało Sokoła. Ale też obraz tego meczu byłby zapewne diametralnie inny gdyby Sokolniki miały jakąś rezerwę na ławce..a tak- mimo iż momentami się bardzo starali...mimo iż mieli momenty w tym meczu, że Kołaczkowo tylko asystowało na boisku...to jednak fizycznie ulegli.

Ciekawie było też przez kilkanaście minut spotkania FC Sokolniki z Oldboyem. Mamy tu na myśli dużą dyscyplinę z jaką grało FC przy stanie 0-1. Naprawdę spokojnie stwarzali sobie jakieś sytuacje, nie wykorzystywali ich, ale też mimo wyniku do odrobienia pewnie bronili własnej bramki... wyrównali po pięknej akcji- w której Krzyżański założył siateczkę bramkarzowi Oldboya (dwie minuty wcześniej ten sam zawodnik nie trafił do pustej bramki z 2 metrów). Ale po tym wyrównaniu posypała się gra Sokolnik. Oldboy uspokoił rywali a później ukąsił jak kobra. Młodzi zawodnicy FC się podpalili, ruszyli odrabiać straty- a Oldboy punktował dalej...obijał poprzeczkę i wreszcie trafił na 1-3...po czym wszedł na nieosiągalne dla FC rejony.

Nie widzieliśmy meczu For Linka. Lider zwyciężył z Zielińcem. Wynik nie poraża...ale też czegóż chcieć więcej od lidera jeśli nie kompletowania zwycięstw?

Słabo przędzie Krzywa Góra...okupują ostatnie miejsce, co nie wróży im najlepiej przed kolejnymi spotkaniami...a za tydzień już rywal z najwyższej półki- czyli lider. Warto odnotować pierwszy komplet punktów Kaczanowa.

I na koniec mecz Budziłowa z Grabowem..co tam się działo? Remis? Trochę żałujemy, że tego nie widzieliśmy bo to musiało być przednie widowisko...