II kolejka sezonu halowego

Za nami druga kolejka ligowa. I zaraz widać lekkie zmiany wobec poprzedniego sezonu..przynajmniej u niektórych. Sokół rok wstecz specjalnie nie przekonywał- a tu proszę jako jedyny osiągnął wynik strzelecki, który pokazuje ich potencjał. Kaczanowo chyba nie ma szczęścia do ekip z Sokolnik... Bardzo chwalony za swój występ był lider z Kołaczkowa- czyli For-Link. Według osób które recenzowały nam mecz grają bardzo zespołowo i dojrzale...zupełnie jak nie For Link, którego do tej pory znaliśmy...o czym przekonał się boleśnie wicelider z poprzedniego sezonu czyli FC Sokolniki.

Wysoką poprzeczkę postawił również mistrzowskiemu Oldboyowi zespół z Grabowa Królewskiego. Ale jak mogło być inaczej skoro spotykamy tam takie nazwiska jak: Dziczkaniec, Witczak, Sodkiewicz czy Bącler? Przecież to „crem de la crem” naszych ligowych rozgrywek (oj czujemy, że namieszają)... Ledwo spod topora Grabowu uciekł Oldboy- który bardzo szybkich rywali komplementował...

Ciekawie zaprezentował się również Zieliniec. Czy my ostatnio nie pisaliśmy o tym, że ta nazwa już nie straszy? Otóż- Zieliniec długo przegrywał z debiutującą w tym sezonie na hali Krzywą Górą...ale dzięki niesamowitej zadziorności, ambicji i nieustępliwości jednak ten mecz wygrali. W Zielińcu świetne wrażenie sprawia dwóch nowych zawodników- Listopad daje mnóstwo pozytywnego kopa wszystkim z pola (no ale to typowe dla Króla Artura) natomiast Działak wprowadza dużo spokoju w bramce.. kiedy dodać do tego kilku mocno harujących zawodników z pola- to mamy mieszankę o jakiej niedawno jeszcze ten zespół mógł marzyć. Tragicznie nie wygląda również Krzywa Góra- ale gdzieś jeszcze widać to, że frycowe trzeba czasami długo płacić.

No i na koniec mecz Gałęzewic z TW. Wynik może nieco wprowadzać w błąd. Nie deklarujemy się przewidywać tego jak ten sezon zakończa chłopaki z K&L ale na pewno ci, którzy wyjdą naprzeciw nich nie będą mieli z nimi łatwo. To jak bardzo Gałęzewice podkręcają tempo gry, jak wywierają presje na przeciwniku...to jest niesamowite. Tak tydzień wstecz jak i podczas drugiej kolejki rywale nie mieli chwili spokoju... ale jednak TW wyszło z tego zwycięsko...choć lekko nie było- bo przy stanie 1-0 dla Kołaczkowa rywale mieli poprzeczkę i słupek...gdyby to weszło, to kto wie jak całość ułożyła by się dalej? Natomiast z wszystkich trafień tego dnia (jakie widzieliśmy) najładniejszą bramkę zdobył Dawid Urbaniak- bramkarz Gałęzewic...nie wiadomo czy strzelał czy podawał czy wykopywał piłkę...ale pięknie z własnego pola lobował swojego rywala.