Ósma kolejka ligowa- sezon letni 2023 - relacja

Ósma kolejka ligowa- sezon letni 2023 - relacja

W pierwszą niedzielę lipca zawodnicy Ligi na Orliku w Kołaczkowie rozpoczęli rundę rewanżową. O tym komu się rewanż udał a komu nie przeczytacie w podsumowaniu kolejki.

Na początek obrońca mistrzowskiego tytułu Budziłowo zmierzył się z Tornado Raptors Kołaczkowo. Co ciekawe w pierwszej rundzie górą był zespół z Kołaczkowa, który wygrał aż 8:2. Rewanż udanie rozpoczęli obrońcy tytułu. Szybko strzelili dwie bramki i mieli doskonałą okazje by zdobyć trzecia. Na wysokości zadania stanął jednak bramkarz Tornado który obronił rzut karny. Ta parada bramkarska dodała skrzydeł zawodnikom z Kołaczkowa którzy zaczęli sobie radzić coraz lepiej na boisku. Przełożyło się to na bramkę kontaktową

Wynik 2:1 dla Budziłowa utrzymał się do przerwy

Po przerwie Budziłowo strzeliło szybko trzecia bramkę. Zawodnicy Tornada nie odpuszczali i ponownie zdobyli bramkę kontaktowa. Budziłowo cały czas wygrywało ale Tornado konsekwentnie goniło wynik Taki stan rzeczy utrzymywał się do wyniku 5:4 dla Budziłowa

W końcówce obrońcy mistrzowskiego tytułu dołożyli jeszcze dwie bramki i tym samym zrewanżowali się drużynie Tornado za porażkę w pierwszej rundzie rozgrywek.

W drugim.meczu zmierzyły się dwie drużyny, które mają jeszcze szanse na mistrzostwo Ligi - Fundamenty i OG Kanzas. W pierwszym meczu Fundamenty wygrały 4:0, tym razem OG Kanzas postawił się bardziej liderowi rozgrywek.

Pierwsza połowa to piłkarskie szachy, Fundamenty miały przewagę w posiadaniu piłki stworzyły sobie kilka dobrych okazji do zdobycia bramki, ale bramkarz OG Kanzas był zawsze na posterunku. Tym samym do przerwy 0:0, wynik bardzo rzadko spotykany w tym rozgrywkach.

Po przerwie o dziwo do ataku ruszyli zawodnicy OG Kanzas. Mieli oni dwie stuprocentowe szanse na objęcie prowadzenia. W pierwszej obrońca Fundamentów wybił wślizgiem piłkę z linii bramkowej a w drugiej napastnik OG nie trafił w światło bramki z trzech metrów

Stare piłkarskie porzekadło głosi że " niewykorzystane sytuacje się mszczą " i tak było w tym meczu. Fundamenty obudziły się z letargu zdobyły w przeciągu kilku minut trzy bramki i wyszły na prowadzenie. Zawodnikom OG Kanzas starczyło sił tylko na jedną bramkę honorową i tak po dwóch porażkach zawodnicy Fundamentów wracają na zwycięskie tory.

W trzecim meczu spotkały się drużyny Sokolnik oraz Dream Team Września.

Przez pierwsze 10 minut mecz był w miarę wyrównany, Dream Team Września dobrze odpierał ataki faworyzowanych Sokolnik. Gdy ci jednak zdobyli pierwsza bramkę to worek z golami się otworzył i do przerwy było już 5:0.

W drugiej połowie niewiele się działo Sokolniki zadowolone z wyniku nie forsowały zbytnio tempa a Dream Team nie miał za bardzo jak postawić się mocniejszemu rywalami. To już któryś mecz gdzie Dream Team Września gra dobrze do utraty pierwszej bramki, gdy to już nastąpi to można strzelać do nich jak do kaczek poprawiając sobie humor i bilans bramkowy.

W ostatnim pojedynku tego dnia zmierzyły się ekipy TW Kołaczkowo i LZS Gozdowo

Mecz zaczął się sensacyjnie. Emil Haller wykorzystał dobre podanie od kolegi z zespołu i dał swojej drużynie prowadzenie.

Sensacja wisiała w powietrzu ale tylko przez chwilę. Zawodnicy TW szybko doprowadzili do wyrównania, by po chwili wyjść na prowadzenie którego nie oddali do końca meczu.

Z każdą minutą przewaga TW Kołaczkowo się zwiększała nie dając zawodnikom rywali złudzeń, że wyniosą z tej potyczki korzystny wynik.

Ostatecznie TW Kołaczkowo wygrało aż 15:1 i znacznie podreperowało sobie bilans bramkowy.

Teraz zawodników Ligi na Orliku w Kołaczkowie czeka wakacyjna przerwa. Do gry wrócą w niedzielę 3 września.

Zapowiada się bardzo emocjonująca jesień w piłkarskich rozgrywkach w Kołaczkowie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości