Wstępniak przed 7 kolejką

Przed nami przedostatnia kolejka pierwszej rundy. Do ostatecznych rozstrzygnięć jeszcze daleko...ale najbliższe trzy mecze pozwolą ocenić kto ma formę na stołek lidera.

Na początek danie z serii – nikt nic nie wie. Blue Wariatos vs LZS Zieliniec. Właściwie, to należałoby powiedzieć, że Zieliniec ten mecz powinien uznać za formalność, dopisać trzy punkty spokojnie gonić czołówkę. Ale to nie takie proste. Wariaci są niewygodni...i ambitni. To dla każdego faworyta trudność w spotkaniu z nimi. Jeśli dodać do tego jeszcze fakt iż Zieliniec to bardzo chimeryczna ekipa mocno oparta na dyspozycji i umiejętnościach kilku zawodników..to niezaprzeczalnym staje się fakt, że o niespodziankę może być stosunkowo łatwo.

Drugi pojedynek w niedzielę to ligowy klasyk na który warto sobie zaostrzyć apetyt. Budziłowo z Kołaczkowem potrafiło w ostatnich sezonach toczyć najzacieklejsze pojedynki. Czasami jedni, czasami drudzy byli górą co nie wróży wiele, bo każdy mecz to osobna historia. Czasami TW rozgrywało jeden z najlepszych meczów w sezonie i przegrywało, czasami w Budziłowie brakowało jednego zawodnika i zespół ponosił sromotną klęskę trudną do wyjaśnienia. Na tej szali zdecydują niuanse..z lekkim wskazaniem na Budziłowo.

Na koniec dnia ciekawe zderzenie zespołów, które szukają swoich szans w tym sezonie. Tak Września jak i Tornado miały do tej pory naprawdę spektakularne wzloty i upadki… Często zdarzało się to obu zespołom w jednym spotkaniu. Teraz więc będziemy mieli pojedynek którego przewrotność i żywiołowość może przypominać jazdę na kolejce górskiej przy silnym wietrze. Nudno nie będzie a wyniku nie chcemy zgadywać...