Przed sezonem halowym 2018/19.

Tekst autorstwa Piotra Jędraszaka (http://extrawrzesnia.pl/)
Zapraszamy do przedsezonowej analizy drużyn uczestniczących w Gminnej Lidze Halowej w Kołaczkowie.
W niedzielę 25 listopada rozpocznie się kolejny sezon zmagań w Gminnej Lidze Halowej w Kołaczkowie. Liga ta ma swój specyficzny klimat – hala jest bardzo mała, linie praktycznie przy samej ścianie i drabinkach, a naprzeciw siebie po 5 nabuzowanych testosteronem chłopa. To zawsze gwarantuje spore emocje.
W tym roku do rozgrywek przystąpiło 9 drużyn, czyli o 2 mniej niż w poprzednim sezonie. Nastąpiły także spore zmiany w regulaminie rozgrywek tak by przypominały one bardziej futsalowe zasady gry. Przed przystąpieniem do meczu zachęcamy każdego zawodnika do zapoznania się z regulaminem, co na pewno oszczędzi sporo nerwów i nieporozumień.
Ferma Szafarek Zieliniec
Ferma przystępuje do rozgrywek halowych po nieudanych rozgrywkach na orliku. W przypadku tej drużyny to jednak nic nie znaczy, bo na hali zawsze grają o niebo lepiej. W składzie nastąpiły także spore wzmocnienia: Dawid Kulterman, Damian Twardy, Łukasz Sieczkarek to naprawdę wartościowi zawodnicy. Jeśli dodamy do nich Bartka Sodkiewicza i bardzo solidnego w bramce Pawła Działaka to mamy całkiem ciekawe zestawienie. Pytanie tylko czy będą oni występować regularnie co mecz czy tylko od „święta”? To w dużej mierze będzie decydować na którym miejscu w tabeli zakończy rozgrywki Ferma Szafarek.
Przewidywane miejsce na koniec sezonu: 4-6
LZS Sokolniki
Ubiegłoroczny mistrz to także murowany faworyt tegorocznych rozgrywek. Skład w zasadzie ten sam, doszło co prawda kilku zawodników m.in. Damian Matiak, ale to raczej uzupełnienie składu, bo trzon pozostał niezmienny. LZS Sokolniki straciły jednak jednego bardzo wartościowego gracza, a mianowicie Krystiana Dzwoniarkiewicza. Popularny „Dzwonek” ten sezon będzie bronić barw Spółki Bieganowo. LZS Sokolniki pozostają więc praktycznie tylko z jednym bramkarzem. Arek Freus jednak ze względu na swoją pracę, nie będzie na pewno na każdym meczu, co sprawia, że LZS Sokolniki będzie musiał grać sporo meczy z zawodnikiem z pola w roli bramkarza. To może być sporo szansa dla rywali, szczególnie w wyrównanych meczach, gdzie jak to mawiają fachowcy „ o zwycięstwie decydują detale”
Przewidywane miejsce na koniec sezonu: 1 – 3
BUDZIŁOWO
Wicemistrz z ubiegłego sezonu będzie starał się utrzymać wywalczone miejsce, a może powalczy o mistrzostwo? Kadra praktycznie się nie zmieniła, tylko pytanie czy to zeszłoroczne wicemistrzostwo to nie był szczyt możliwości zawodników i czy będą oni w stanie powtórzyć ten wyczyn? Dużo będzie zależeć od ich reżysera gry Kuby Graczyka i od tego czy Szymon Mazurkiewicz będzie robił zamieszanie w polu, czy też skupi się na bronieniu, jak za swoich najlepszych sezonów.
Przewidywane miejsce na koniec sezonu: 1 – 3
SPÓŁKA BIEGANOWO
Pisząc podsumowanie rozgrywek na orliku pisałem, że czegoś tej drużynie brakuje, takiego genu zwycięzcy… Niektóre drużyny tak mają, że wygrywają po ciężkich bojach, w końcówce meczu, albo jak im naprawdę nie idzie, przebłysk geniuszu sprawia, że zwyciężają… A Bieganowo, tak trochę jak Lech Poznań, starają się, próbują, ale rzadko przynosi to wymierny efekt. Jak będzie w zbliżającym się sezonie halowym? Pomóc odwrócić złą kartę ma im kilku nowych graczy oraz Krystian Dzwoniarkiewicz. „Dzwonek” jednak sam przyznał w rozmowie z nami, że hala w Kołaczkowie jest dla niego za mała, nie przepada w niej grać i pewnie za często go na meczach w tej drużynie nie zobaczymy…
Przewidywane miejsce na koniec sezonu: 7 – 9
DAWKA MOCY
Drużyna z Kaczanowa zachowała praktycznie skład, który grał w lidze na orliku. Jako jedna z nielicznych w każdym meczu w letniej lidze miała zmienników i to był dla nich bardzo duży plus. Na hali gra się już jednak trochę inaczej i ciężko im będzie o dobry wynik szczególnie z mocniejszymi ekipami.
Przewidywane miejsce: 7 – 9
Manhattan Team
Trudno jest cokolwiek o tej drużynie powiedzieć oprócz tego, że pochodzą z Miłosławia i zapisali się rzutem na taśmę do ligi. Czy będą jej stałym elementem czy tylko jednosezonową efemerydą przekonamy się w przyszłości. Kierownik drużyny zgłosił do ligi tylko 12 zawodników, więc musi się liczyć z tym, że nieraz będzie ciężko uzbierać pełny skład. Życzymy nowej ekipie powodzenia, ale w przedsezonowych rozważaniach traktujemy ich jako kopciuszka.
Przewidywane miejsce: 7 – 9
For-Link Kołaczkowo
Mocna ekipa, która będzie się liczyć w walce o czołowe miejsca, no chyba, że zawodnicy tej drużyny będą mieli problem z mobilizacją na mecze, bo jesienią na orliku słabo to wyglądało i gdyby nie spora zaliczka z wiosny to stracili by wicemistrzostwo. Do drużyny dołączyli zawodnicy z nieistniejącego już Sokoła Sokolniki: Mateusz Kozielczyk, Radek Szefer, Jakub Czerniak, Kuba Matusiak występujący ostatnio w PHU Pol oraz Jakub Drop. Młodzież jeśli się w pełni zmobilizuje może powalczyć nawet o mistrzostwo.
Przewidywane miejsce: 1 – 3
TW Kołaczkowo
Ekipa, która nie zmieniła w ogóle składu w porównaniu do orlika, nie widać jedynie Mateusza Bigosińskiego, co może być dość sporym osłabieniem. Murowany faworyt do 3 miejsca w lidze, które zajęli w ostatnim sezonie w hali i na orliku. Czy historia się powtórzy po raz trzeci? Przekonamy się na zakończenie sezonu.
OLD BOYS
Old Boys w porównaniu z ubiegłym sezonem zmienili dość mocno skład. Brakuje przede wszystkim Kazimierza Malińskiego – jednego z najlepszych bramkarzy jacy kiedykolwiek występowali w lidze w Kołaczkowie. Lukę po nim będzie starał się zapełnić Bartek Horkawy z Sokoła Sokolniki, co będzie dla niego nie lada wyzwaniem. O wynikach drużyny w dużej mierze będzie zależeć jak często na meczach będą pojawiać się Maciej Trawiński oraz Marcin Imbierowicz. Z tą dwójką w składzie mogą sporo namieszać, bez nich będzie im ciężko o punkty.
Przewidywane miejsce: 4 – 6
Komentarze