Nadchodzi 7 i 8 kolejka ligowa.
Do końca pierwszej rundy zostały trzy kolejki. W tym roku mamy tylko dwa razy sytuację kiedy liga gra w sobotę i niedzielę – pierwsza taka sytuacja będzie już teraz w weekend. Najpierw na hali w Kołaczkowie a dzień później na hali w Pyzdrach. Zapowiada się porządna dawka futbolu z dwoma naprawdę potężnymi spotkaniami…ale przyjrzyjmy się wszystkiemu kolejno.
Sobota 7 stycznia – hala Kołaczkowo
Zaczynamy o godzinie 16.00 pojedynkiem Budziłowa z AutoCentrum. Spotkanie o tyle ciekawe o ile Budziłowo nie zignoruje rywala. AutoCentrum nie punktuje specjalnie w tym sezonie…ale pewnego poziomu gry nie można temu zespołowi odmówić. W pewnym sensie załapali już klimat i można oczekiwać, że będą się coraz lepiej prezentować. Ale jakby nie patrzeć to Budziłowo będzie faworytem. Z drugiej strony Budziłowo lubi mieć problemy z składem. Wyjść może różnie.
Pierwszym hitem weekendu będzie mecz Raptorsów z Wartą. Moglibyśmy długo rozpisywać się o stylu obu zespołów i o tym dlaczego to spotkanie nie będzie należało do ligowych popierdółek. Moglibyśmy – ale po co? Zaznaczmy dwie najważniejsze cechy: oba zespoły są niezwykle żywiołowe, oba potrafią grać agresywnie i ofiarnie. Warta jest zdecydowanie lepiej poukładana ale Tornado nadrabia długa ławką rezerwowych i tym, że mogą trzymać tempo cały czas… z drugiej strony Pyzdry też mają zawsze zmienników. Nie ma co dywagować, trzeba przyjść i mecz zobaczyć. To będzie również pojedynek najlepszej ligowej defensywy z najlepszą ligową ofensywą….
Szybko i żywiołowo powinno być tez w spotkaniu Sokolniki vs Nieuchwytni. Sokolniki to zdecydowany faworyt…ale Nieuchwytni pewnie nie położą łatwo głowy pod topór. Ostatnio narzekali nieco na złą prasę ;) (nie mylić z passą) wiec teraz mogą się nieco wizerunkowo dalej rehabilitować.
Ciekawe jak poradzi sobie poukładane i stateczne TW z Sokołami. Wierzymy, że obrońcy tytułu będą mieli trochę zachodu z żywiołowymi zawodnikami FC. Kołaczkowo to jednak murowany faworyt.
Zawsze jest ciekawie kiedy spotykają się zespoły będące w swoim zasięgu. Tak postrzegamy mecz Dream Teamu z OG Kanzas. Skromna zdobycz punktowa, worek straconych bramek, dramatyczne porażki i czasami fanatyczna walka z rywalem…coś jednak te zespoły łączy… Więc mimo, że nazwy ekip temperatury nie podnoszą to jednak widowisko będzie raczej ciekawe.
Niedziela 8 stycznia – hala Pyzdry.
Zaczynamy o godzinie 15.00 meczem Dream Teamy z TW Kołaczkowo. Oba zespoły mierzyły się już z sobą wiele razy. Nigdy jednak na hali w Pyzdrach. W takich sytuacjach ta właśnie zmiana miejsca jest zawsze wielką niewiadomą.
Kolejny mecz AutoCentrum i OG Kanzas to kolejna szans a dla zawodników Wrześni na to by zacząć punktować. Własny teren, rywal może i znacznie lepiej punktujący ale będący w zasięgu młodych chłopaków z AutoCentrum. Z kolei dla ekipy OG ten weekend może okazać się naprawdę bogaty w zdobycz punktową.
Sala w Pyzdrach nie jest szczęśliwa dla Budziłowa. Jeden z faworytów ligi gubił już tu punkty. Wygląda na to, że do każdego meczu w Pyzdrach Budziłowo podchodzi na miękkich nogach. Większa hala nie jest ich atutem. Rywal, czyli Nieuchwytni – to również jak Budziłowo zespół, z krótką ławką rezerwowych….ale lubiący dużo biegać i lubiący duże przestrzenie. Budziłowo jest faworytem w tym spotkaniu ale łatwej przeprawy im tu nie wróżymy.
Spotkaniem weekendu na pewno trzeba określić mecz Sokolnik z Wartą. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że oba zespoły do meczu przystąpią z kompletem punktów…i raczej któryś z nich po spotkaniu straci miano niepokonanego. Ciężko mówić o tym kto jest faworytem – może łatwiej wskazać Wartę jako, że będą na własnym terenie i strzelają trochę więcej bramek. Z drugiej strony Sokolniki świetnie sobie radzą w sytuacjach kiedy muszą się sprężać – wtedy zespół daje z wątroby i pokazuje jeszcze więcej dobrego futbolu. Zaważyć mogą niuanse…a tu widzimy takie rzeczy jak to, że Pyzdry mają trudny mecz dzień wcześniej i mogą z niego wyjść fizycznie poturbowane.
Na koniec całego piłkarskiego weekendu mecz Sokołów z Raptorsami. Powiedzmy sobie szczerze. Jeśli FC będzie lekceważyło rywali jak to im się czasami zdarza – to Tornado ich rozerwie na strzępy. Ale to tylko takie dywagacje. Raptorsi mają problemy z skutecznością na hali w Pyzdrach…więc przy odrobinie szczęścia FC może na swoim terenie zaszaleć. Ale to chyba mało prawdopodobne.
Komentarze