Liga wreszcie wystartowała- relacja z pierwszej kolejki.

Liga wreszcie wystartowała- relacja z pierwszej kolejki.

W dniu 21.06.2020r odbyła się bardzo oczekiwana I kolejka ligi, która ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną w kraju wystartowała z opóźnieniem. Znane powiedzenie „lepiej później niż wcale” odzwierciedla chęć gry zawodników, którzy po kliku miesiącach absencji na boiskach z wielkim animuszem przystąpili do rozgrywek, W tegorocznych zmaganiach wystartowało 7 drużyn, dobrze znanych z poprzednich edycji. W pierwszej kolejce na uwagę zwracała para LZS Zieliniec – Budziłowo. Drużyna Budziłowa obecny mistrz rozgrywek halowych kontra LZS Zieliniec, który w przerwie rozgrywek dokonał transferu zawodników z Bieganowa i z dużymi aspiracjami rozpoczął zmagania. A jak było poniżej krótki opis trzech meczy pierwszej rundy rozgrywek.

1. LZS Zieliniec - Budziłowo 5 – 6 (3 – 3)

Pierwszy mecz tegorocznym zmagań w lidze to bezapelacyjnie mecz kolejki, mógł się podobać ze względu na liczbę bramek i zaciętość. Bramka za bramkę, wynik spotkania otworzył w 3 minucie zawodnik Budziłowa, później gola dokłada snajper Budziłowa „Sieka” i gdy wydaje się, że Budziłowo będzie kontrolowało spotkanie nic mylnego. Dwie podobne sytuację, rzut rożny dla drużyny LZS-u główka nie pilnowanego Marcina Janiszewskiego i mamy remis. Później błąd bramkarza Budziłowa i wydaje się, że drużyna Zielińca zejdzie na przerwę z jedną bramką przewagi, ale w ostatniej minucie pierwszej połowy zawodnik Budziłowa zdobywa bramkę głową na wagę remisu. W drugiej połowie mamy zaciętą walkę o każdą piłkę i dużo składnych akcji w wykonaniu obydwu drużyn. W drugiej odsłonie skutecznie zaczynają zawodnicy LZS-u i za sprawą bramki „Sody” wychodzą na prowadzenie, później samobójcza bramka zawodnika Budziłowa daje nadzieję Zielińcowi końcowy sukces. Wiadomo nie od dziś, że drużyna Budziłowa nie jest skora łatwo oddać mecz i tak jest tym razem. Po faulu w polu karnym na zawodniku LZS-u Marcinie Janiszewskim sędzia dyktuje rzut karny. Bramkarz Budziłowa staje na wysokości zadania i broni karnego. Od tego czasu drużyna Zielińca jakby traci animusz i do głosu dochodzą zawodnicy Budziłowa i za sprawą bramek swojego lidera Jakuba Graczyka - dwie i „Sieki” zdobywają trzy punkty.

2. LZS Sokolniki - Manhattan Team 16 – 0 (8 – 0)

Spotkanie to od początku toczyło się pod dyktando drużyny z Sokolnik, którzy jak co roku walczą o najwyższe lokaty. W pierwszym meczu przeciwko Manhattan Team urządzili sobie festiwal strzelecki aplikując w każdej połowie osiem bramek. Drużyna Team-u bardzo ułatwiła zadanie zawodnikom LZS-u przystępując do spotkania tylko z jedną osobą na zmianę. Za to z dwoma bramkarzami, którzy robili co mogli, aby wynik był jak najmniejszy. Mimo tak wysokiej porażki drużyna Manhattanu dzielnie walczyła do ostatniego gwizdka o honorową bramkę, niestety w tym dniu nie było to im dane.

3. FC Pomarańczowe Armaty – Blue Wariatos 5 – 8 (1 – 3)

Początek tego spotkania to mocne uderzenie zawodników Armat, ich napastnik „Skit” ma kilka wyśmienitych sytuacji bramkowych niestety brak skuteczności powoduje, że FC nie obejmuje prowadzenia. I realizuje się stare piłkarskie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak jest w tej sytuacji bo bramkę zdobywają zawodnicy Blue. Później walka toczy się o każdy metr boiska, ale to drużyna Blue Wariatos jest skuteczniejsza w pierwszej połowie. Druga część spotkania rozpoczyna się od kuriozalnej bramki, zawodnik Blue z rozpoczęcia gry chciał oddać piłkę drużynie Armat, jednakże uderzył piłkę w kierunku bramkarza, a ten próbując ją złapać popełnia błąd i piłka ląduje w siatce. Drużyna Blue Wariatos postępując z duchem gry pozwala przeprowadzić akcję drużynie FC pomarańczowym po, której pada bramka. Dalej to już bramka za bramkę i w końcowym rozrachunku to lepsze okazuje się drużyna niebieskich- którzy wykorzystują fakt, że zawodnik Pomarańczowych wyleciał z czerwoną kartką za dość niebezpieczny faul. Jednakże trzeba podkreślić, że zawodnicy Armat w tym meczu pokazali się z bardzo dobrej strony i pewnie jeszcze sprawią niespodzianki w rywalizacji z wyżej notowanymi przeciwnikami.

Pauza: TW Kołaczkowo

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości