Kolejka 11 jak w Finale...
To już 11 kolejka ligowa…tym razem w „wielkoorkiestrowoświątecznejatmosferze” :)
Spotykamy się na parkiecie w Kołaczkowie. A na trybunach spotkacie na pewno Wolontariuszy WOŚP.
Co będzie się jednak działo na boisku?
Na dzień dobry pojedynek dwóch rannych bestii. Tak Tornado jak i Budziłowo mają zupełnie inne ambicje i te ambicje już kilka razy zostały podrażnione nieoczekiwanymi stratami punktów. Oba zespoły są zaskakująco poturbowane i każdy mecz jest dla nich okazją wyjścia z tarapatów punktowych. Przypomnijmy, że po piekielnie zażartym meczu w poprzednim spotkaniu tych ekip minimalnie zwyciężyło Tornado. Posypały się też wtedy kary indywidualne i ogólnie było gorąco. No ale teraz jest nowa szansa na nowe otwarcie. Statystyka pokazuje otwarcie, że pojedynki między tymi zespołami są dość wyrównane. Tornado jest jedną z nielicznych drużyn w poprzednich miesiącach, z którą Budziłowo jeśli już to radziło sobie po ogromnych wysiłkach. W przeszłości padały również wyniki w których Raptorsi minimalnie zwyciężali. To pozwala sądzić, że Budziłowo mimo iż będzie faworytem – to łatwo nie będzie miało. Ostatnie pojedynki oba zespoły zgodnie przegrały. O ile jednak Budziłowo naprawdę toczyło wyrównane boje z Wartą…o tyle Tornado nie miało atutów na Sokolniki. Czy wynik tego meczu skreśli jeden z zespołów z walki choćby o podium?
Drugie spotkanie w niedzielę, to mecz na szczycie i bezapelacyjnie najciekawsze starcie dnia. Zmierzą się zespoły TW Kołaczkowo i Sokolniki. Obie ekipy są na niższych stopniach podium, mają taką samą zdobycz punktową, oba poległy z liderem…i oba by zachować dystans muszą teraz wygrać. Historia pojedynków obu zespołów pokazuje, że fortuna częściej sprzyja Sokolnikom, że remisy padają tu bardzo rzadko, że Sokolniki na mecz z TW są zawsze niezwykle zmotywowane. Smaczków nie brakuje. Ostatni pojedynek odbył się na hali w Pyzdrach. Kołaczkowo choć pokonane schodziło z ogromnym niedosytem…Sokolniki kontynuowały po nim swoją serię meczów bez straty punktów aż do feralnego pojedynku z Nieuchwytnymi…po czym zaskakująco przegrały drugi mecze pod rząd i dopiero ostatnio podniosły się w meczu z trudnym rywalem.
Nie będzie chyba zaskoczenia jeśli napiszemy, ze Dream Team Września nie ma wielkich szans w pojedynku z Wartą Pyzdry? Gdyby przyjmować zakłady u „buka” to ten pojedynek byłby pewnie idealnym sposobem na zgarnięcie fortuny jeśli postawiłoby się złotówkę na Wrześnię a ta urwała by punkty liderowi remisując. Poprzedni pojedynek (11-0 dla Warty) oraz miejsca w tabeli obu zespołów to oczywista rekomendacja co do wyniku.
No i na koniec mecz żywioł – czyli odpowiedź na pytanie jak poradzi sobie dość ciekawie poczynające sobie ostatnio AutoCentrum z Nieuchwytnimi. Pierwszy mecz obu zespołów to wyrównany pojedynek zakończony …remisem. Oba zespoły są poobijane, ale grają futbol ciekawy …ciekawy na tyle, że i mecz może zaskoczyć. Faworyta nie widzimy…ale jeśli oba zespoły zagrają na poziomie swoich ostatnich spotkań…to będzie widowisko.
Komentarze