10 kolejka ligowa...zaczynamy rewanże.
22 stycznia spotykamy się na rozgrywkach ligowych w Pyzdrach.
Pierwszy mecz rundy rewanżowej zacznie pojedynek OG z Wartą. Kiedy tak spojrzeć na to jaki był wynik poprzednio (2-12) oraz na to na jakim parkiecie będzie kolejne spotkani…to specjalnych szans Kanzas nie wydaje się mieć w tym spotkaniu. Wszystko może jednak nieco zaskoczyć inaczej…dajmy na to jakieś problemy kadrowe w ekipie z Pyzdr i OG może szukać sensacyjnego wyniku. Bo właśnie na hali w Pyzdrach częściej padają wyniki zaskakujące. Małe to pocieszenie bo Warta u siebie nawet nie otarła się o stratę punktów…ale teraz liderowi będzie zawsze już tylko trudniej.
Pamiętamy pojedynek Nieuchwytnych z Dream Teamem na inaugurację. Ile tam było walki i emocji…a jakim szokiem był wynik ustalony na kilka chwil przed syreną. Wtedy wygrali minimalnie zawodnicy Dream Teamu…teraz, patrząc na to jakie wyniki ostatnio osiągają i na to jak Nieuchwytni sobie dobrze radzą…faworyta upatrujemy właśnie w tej drugiej ekipie. No ale ten mecz to jak derby…a w derbach to już nie tylko umiejętności grają…ale ambicje. Być może równie…ale na papierze stawiamy na Nieuchwytnych.
Emocje mogą pójść w górę podczas meczu TW z AutoCentrum. Generalnie pewnie dlatego, że mecz tych zespołów odbędzie się na hali w Pyzdrach -na którym to terenie Auto czuje się gospodarzem…a po drugie również dlatego, że Centrum ostatnio wreszcie zaskoczyło całkiem nieźle zapunktowało jeśli idzie o zakończenie rundy pierwszej. Dla Kołaczkowa to mogą być niewygodne fakty.
Spotkaniem dnia będzie natomiast mecz Sokolnik z Tornado. Sokolniki już trzy kolejki czekają na zwycięstwo na parkiecie…najpierw porażka z Nieuchwytnymi, później porażka z Wartą i walkower Sokołami. To lekko deprymująca sytuacja przed meczem z tak niewygodnym rywalem jak Raptorsi. Raptorsi, którzy kroczyli id zwycięstwa do zwycięstwa, którzy gonili czołówkę po tym jak przegrali tylko z Sokolnikami, zaskakująco z OG i ostatnio z TW…pamiętajmy jeszcze o remisie z Dream Team. Mają co Raptorsi gonić i odrabiać i jak nic maja ku temu potencjał. Sokolniki na parkiecie w Pyzdrach to całkiem niezła opcja dla Tornada. Można zabiegać rywali…o ile akurat ten rywal da się zabiegać i wystraszyć tą nieustanną nawałnicą.
Budziłowo – pauza. To coś strasznego kiedy trzeba pauzować a rywale odjeżdżają w tabeli.
Komentarze