Puchar Oldboy- wyniki

Puchar Oldboy- wyniki

Ostatnia niedziela października rozpoczęła sezon halowy w Gminie Kołaczkowo. Tego dnia rozegrano turniej oldboyów. Stawiły się cztery drużyny i po rozegraniu spotkań w systemie „każdy z każdym” wyłoniła się kolejność. Czy było zaskoczenie? Ciężko mówić tu o tym, że ktoś był faworytem na starcie. Tego rodzaju imprezy- o ile nie są prestiżowymi zmaganiami, cechują się całkowita nieprzewidywalnością… Wpływ na to ma wiele czynników- ale podstawowym jest zawsze skład osobowy. Natura rywalizacji jest często przewrotna- ubiegłoroczny tryumfator w tym roku nie zdobył punktu...ale też wiele pewnie nie będzie trzeba by w następnych tego rodzaju zawodach święcił ogromne sukcesy.

Nie ma potrzeby opisywać poszczególnych spotkań...ale można napisać kilka słów o tych zespołach które się zaprezentowały.

Artur i Przyjaciele- to ubiegłoroczny tryumfator...ale w tym roku fortuna nie sprzyjała w tym turnieju. Jeśli nie szło to pewnie dlatego, że skład był naprawdę przyjacielski i zabawowy...ale tez i to co prezentowała drużyna Przyjaciół było momentami bardzo ofensywne i w najmniejszym wypadku nie bazowało na kunktatorskim wyrachowaniu. Często kończyło to się wystawianiem własnego bramkarza na desperackie samotne pojedynki...ale też golkiper przyjaciół wykonywał kawał dobrej roboty.

Oldboys- wyrachowanie, doświadczenie, klasa w grze plus duża dawka pecha...tak można nazwać to co prezentowali w grze wielokrotni tryumfatorzy turnieju. Tym razem jednak brakło nieco sił..początek sezonu?może to jest przyczyną...tradycyjnie doskonale dyrygował wszystkim duet Nowak- Orakowski a w bramce fantastycznie spisywali się obaj golkiperzy...jednak chyba brakło nieco szczęścia...zwłaszcza w pojedynku z oldboyami z TW- gdzie pechowo stracona bramka przekreśliła szanse na znacznie lepszy wynik.

Profes Miłosław- zespół oparty na byłych zawodnikach Orlika Miłosław prezentował się doskonale...choć nie trzeba ukrywać, że pewnie stracili dużo z swoich atutów grając na hali w Kołaczkowie. Każdy mecz był w ich wykonaniu inny z TW Oldboy to były szachy, z Przyjaciółmi to było wbijanie rywali w parkiet a z Oldboys'ami to była „brutalna” młócka. Z tymi ostatnimi- mimo zdawałoby się dużej przewagi na początku spotkania...z minuty na minute Miłosław tracił atuty...aż wreszcie naprawdę frajersko stracił bramkę na remis..bramkę, która prawdopodobnie pozbawiła ich szans na zwycięstwo w turnieju.

TW Oldboy Kołaczkowo- doszło do tego, że TW ma swoją drużynę oldboyów. Zabawne ale prawdziwe. Ponad dziesięcioletnia historia TW spowodowała, że kilku najstarszych zawodników osiągnęło wiek uprawniający do startu w takich turniejach… i mimo że wyglądało to zabawnie- to przyniosło też fantastyczny efekt w postaci zwycięstwa. Ale tryumf nie był łatwy...sprzyjało szczęście, determinacja i umiejętności. Mecz na otwarcie z Profesem był jak szachy...choć TW Oldboy w tych szachach miało bardziej gorącą głowę...pojedynek z Oldboyami przyniósł naprawdę kuriozalną bramkę- ale ta bramka dała trzy upragnione punkty...no i na koniec- mecz naprawdę na luzie z Przyjaciółmi pozwolił wreszcie cieszyć się grą. Miara oddającą wartość tej druzyny będą kolejne wspólne występ w kolejnych latach.

Najlepszy zawodnik- Tomasz Węcławiak (Profes Miłosław)

Najlepszy Bramkarz- Arkadiusz Wojciechowicz (TW Oldboy Kołaczkowo)

Kolejność w Pucharze:

  1. TW Oldboy Kołaczkowo

  2. Profes Miłosław

  3. Oldboy

  4. Artur i Przyjaciele

wynik

Oldboy- Artur i Przyjaciele

5-2

Profes Miłosław- TW Oldboy Kołaczkowo

1-1

Artur i Przyjaciele- Profes Miłosław

1-6

TW Oldboy Kołaczkowo- Oldboy

1-0

Profes Miłosław- Oldboy

2-2

Artur i Przyjaciele – TW Oldboy Kołaczkowo

0-4

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości