Podsumowanie sezonu halowego 2018/19

Podsumowanie sezonu halowego 2018/19

Podsumowanie sezonu trzeba zacząć od tego, że był on krótszy niż w latach poprzednich. Tylko 16 spotkań dla każdej drużyny, ostatnio tak było w sezonie 2014/15...choć nie do końca- bo wtedy doszło do dyskwalifikacji jednej z drużyn. Nie wiadomo czy to jakiś trend spadkowy? Ale w sezonie letnim 2019 będzie jeszcze mniej drużyn…

Na początek tabela:

Pozycja Nazwa klubu M Pkt Bramki Z R P Mecze bezpośrednie
M Pkt Bramki
1
TW Kołaczkowo 16 42 128 - 45 14 0 2
2
LZS Sokolniki 16 40 112 - 58 13 1 2
3
Spółka Bieganowo 16 34 115 - 64 11 1 4
4
Budziłowo 16 32 132 - 58 10 2 4
5
For Link Kołaczkowo 16 23 101 - 95 7 2 7
6
Ferma Szafarek Zieliniec 16 17 81 - 95 5 2 9
7
Oldboys 16 14 98 - 101 4 2 10
8
Dawka Mocy 16 8 56 - 123 2 2 12
9
Manhattan Team 16 0 26 - 210 0 0 16

Popatrzmy chwilę na osiągnięcia każdego z zespołów. Oceńmy je- i wysłuchajmy jak to wszystko widzą kapitanowie w krótkich rozmowach przed kamerą- a warto tego posłuchać, bo pada wiele ciekawych spostrzeżeń i komentarzy.

9. Manhattan Team.

Nie ma w tym najmniejszej przesady ale po chłopakach z przeszłością w Orliku Miłosław- choćby i nawet iluzoryczną spodziewano się zdecydowanie więcej. Niemiłosiernie obijani z meczu na mecz i nieludzko doświadczani jeśli idzie o wyniki bramkowe- za każdym razem jak Feniks się odradzali i ...i wytrzymywali w robieniu dobrego wrażenia coraz dłużej. Podczas ostatniej kolejki po pierwszej połowie przegrywali minimalnie z TW...a przez wiele minut potrafili dość dobrze trzymać to TW w ryzach.

Zastanawiało dlaczego w meczach z rywalami, którzy sąsiadują z nimi w tabeli tak mało mieli do powiedzenia.

Kilka razy zastanawialiśmy się też, kiedy rzucą wszystko w cholerę i oddadzą sezon walkowerem...nie oddali, nie rzucili ręcznika...i chwała im za to. Ale czasami nerwy siadały- bo Team to drugi najbrutalniejszy zespół w lidze- 13 żółtych kartek

8. Dawka Mocy

Jak sami twierdzą, liczy się dla nich zabawa i rekreacja...ale 15 żółtych kartek nie berze się z chęci tylko i wyłącznie pobiegania za piłką… Również nie odpuścili sezonu- pojawiając się na każdym meczu z rezerwowym zapleczem na ławce. W wielu spotkaniach pokazali serducho i ambicje...ale jeśli tylko rywale potrafili ich spokojnie punktować...to wcześniej czy później raczej wypunktowali. Tylko dwa zwycięstwa i dwa remisy...w tym ten najważniejszy i najsmaczniejszy z Budziłowem w ostatniej kolejce. To spotkanie pokazało całe piękno i brutalność jakie niesie z sobą futbol. Piękno kiedy skazany na pożarcie zespół wychodzi z wszystkiego obronną ręką...i brutalność kiedy oczekiwania i nadzieje zawodzą (to jednak nie z perspektywy Dawki w omawianym spotkaniu).

7. Oldboy

Oldboy powinien być wyżej...miał ciekawy skład...na papierze wyglądało to naprawdę dobrze, w tym zespole jednak coś zawiodło. Niby diagnoza jest prosta- częste absencje zawodników na meczach...ale to nie może do końca być prawda. W meczu z Sokolnikami Oldboy nie miał najsilniejszego składu...a sprawił się lepiej niż niejedna maszynka do zdobywania punktów. Byli tamtego dnia nieziemsko zdeterminowani, skuteczni, ambitni… Ale to tylko jeden mecz. Cały sezon wypadł dramatycznie słabo. No właśnie...dlaczego? Czy nie zadziałała chemia w zespole? Czy młodsi zawodnicy mieli trudności by wpasować się w zżytą drużynę złożoną utytułowanych wyjadaczy?

6. Ferma Szafarek Zieliniec

Papierowe dywagacje dawały Zielińcowi miejsce na podium albo w okolicach. W poprzednim sezonie byli rewelacją i spodziewano się po nich więcej...znacznie więcej. Okazało się, że są papierowymi tygrysami. Niemal w każdym spotkaniu pokazywali niezwykłą ambicję, niesamowitą wręcz waleczność...para jednak szalenie często szła w gwizdek...nie było punktów...brakowało ich nawet po fantastycznych spotkaniach jak to przeciwko TW Kołaczkowo. Jeszcze jedna rzecz- może się mylimy, ale Zieliniec często obejmował prowadzenie a finalnie ...finalnie napięcia między zawodnikami potrafiły być tak wielkie...że niweczyły zdobycze bramkowe. Często po straconym golu było w warstwie werbalnej ostro...bardzo ostro…

5. For Link Kołaczkowo

Czy tylko sukces potrafił utrzymać FL przy życiu? W poprzednim sezonie minimalnie poza podium, w sezonie letnim drugie miejsce. Dużo kombinacji w składzie, trochę wojska zaciężnego i pech w postaci długich okresów kontuzji liderów. Wszystko to sprawiło, że FL zakończył ten sezon daleko od podium i zakończył swój żywot bez gry w rozgrywkach letnich.

Gdzie tkwi przyczyna tak słabych wyników? Chyba głównie w kontuzjach jakie przetoczyły się przez ten zespół...brakło liderów, brakło ludzi do składu, brakło ducha zespołu… I mimo tego wszystkiego, mimo tylu przeciwności...piąte miejsce w tabeli… Zespoły za nimi miały wszystko to czego im brakło- zdrowych liderów, pełne ławki rezerwowe, atmosferę w drużynie… Za FL szły wysokie umiejętności i duży pech.

4. Budziłowo

Wejść na szczyty jest łatwiej niż się na nich utrzymać...truizm, który poczuła na sobie ekipa z Budziłowa. W poprzednim sezonie wicemistrzostwo i w sezonie dopiero co zakończonym poważnie traktowany przeciwnik przez każdego rywala. Dla nas Budziłowo jako zespół nie zaskoczyło...zaskoczyło natomiast kilku zawodników z tego zespołu. Szymon Mazurkiewicz czy Jakub Graczyk to uznane marki...ale to co wespół z nimi wyprawiali czasami Marek Idziaszek lub Krystian Jędrzejewski albo bracia Ptaszyńscy...to budziło uznanie...mianowicie, cicho, bez cwaniactwa pracowali często jak mrówki na sukces drużyny. I ten sukces był blisko...a dlaczego się nie udało?...o tym opowiada już sam kapitan.

3. Spółka Bieganowo

Początek sezonu mieli imponujący, wręcz rewelacyjny. Później przyszło jakieś podłamanie...ale generalnie z meczu na mecz radzili sobie wyśmienicie- nawet kiedy przegrywali pozostawiali dobre wrażenie. Młody zespół ale pełen niesamowitego wigoru i potężnego głodu sukcesu. Po wielu latach dobijania się do czołówki, po sezonach opłakanych wyników, po sezonach kiedy chwaleni za grę i karceni za miejsce w tabeli...wreszcie ..wreszcie to był niemal ich sezon. Co tu dużo gadać. Zrobili potężny progres- z 8 pozycji w poprzednim sezonie skoczyli na podium...i zapowiadają, że to nie jest koniec. Mieli kilka momentów w tym sezonie których pewnie długo nie zapomną...zakładamy, że jednym z nich jest oglądanie z trybun meczu Budziłowa z Dawką Mocy, bowiem ten wynik dawał im odpowiedź co do ich pozycji w tabeli na koniec sezonu. Na parkiecie zrobili wszystko co należało a rozstrzygnięcie musiało zależeć już od innych.

2. LZS Sokolniki

Byli bardzo blisko tego by zdobyć mistrzostwo trzeci raz z rzędu na hali. Gdyby jednak wygrali, byłby to najciężej zdobyty tytuł w ich karierze...nie żeby na niego nie zasłużyli.. Pokonując dwa razy mistrza jak nic zasługujesz na pierwsze miejsce...ale zasady są zupełnie inne. LZS pogubił się nieco w tych mniej prestiżowych spotkaniach, zapominając, że mistrzostwo zdobywa się ciułając punkty...a może nie zapomnieli- tylko kilka razy nie wypaliła kadra meczowa...albo coś poszło nie tak. Bez złośliwości stwierdzamy, że drugie miejsce Sokolnik daje nadzieje dla innych- że nie znaleźli patentu na te rozgrywki. Inna sprawa, że mogą przekuć tą porażkę w motywacyjny sukces...kubeł zimnej wody może być bardzo ożywczy.

1. TW Kołaczkowo

Dziewięć długich sezonów TW nie kończyło miejscem na szczycie. Czasami brakowało niewiele...minimalnie, czasami będąc wicemistrzem byli daleko...strasznie daleko za mistrzem, jakby w innej lidze. Długo wracali z drogi na której błądzili przez dziewięć długich lat. To oczywiście zupełnie inna drużyna niż ta sprzed niemal dekady...ale chyba o tym samym duchu, z podobnym pomysłem na grę..ale też z o wiele większym doświadczeniem. Wypaliła dobra formuła w TW- starzy wyjadacze i powiew świeżości w postaci dwóch młodych zawodników...już od dłuższego czasu w Kołaczkowie. Zaprocentowało doświadczenie i doskonała znajomość swoich możliwości… W tym zespole nie można kogoś nie wyróżnić bo trzeba by wymienić całą drużynę..bo nawet osoby okazjonalnie wchodzące na boisko wnosiły coś wyjątkowego...i solidnego. Często o grze TW mówiło się, że to kolektyw...i właśnie ten kolektyw wygrał to mistrzostwo.

Wyróżnienia indywidualne:

Poz. Imię i nazwisko Nazwa klubu Suma
1.
Dominik Szymański
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo 44
2.
Jakub Graczyk
Budziłowo
Budziłowo 36
3.
Łukasz Sieczkarek
Ferma Szafarek Zieliniec
Ferma Szafarek Zieliniec 34
4.
Mateusz Izydorek
Spółka Bieganowo
Spółka Bieganowo 32
5.
Marcin Kasprzak
Budziłowo
Budziłowo 27
6.
Mateusz Szuba
For Link Kołaczkowo
For Link Kołaczkowo 25
7.
Norbert Szymański
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo 23
8.
Szymon Graczyk
Budziłowo
Budziłowo 21
8.
Jakub Matusiak
For Link Kołaczkowo
For Link Kołaczkowo 21
9.
Jakub Pieszak
Oldboys
Oldboys 20
9.
Damian Szwat
For Link Kołaczkowo
For Link Kołaczkowo 20
10.
Mariusz Chojnacki
LZS Sokolniki
LZS Sokolniki 18

Król strzelców: Dominik Szymański (TW Kołaczkowo)- nastrzelał tyle bramek, że mimo absencji w ostaniach kolejkach spokojnie klasyfikacje wygrał.

Najlepszy zawodnik sezonu/ Najlepszy asystent: Jakub Graczyk (Budziłowo)- rewelacyjny sezon w jego wykonaniu. Samolubnie spędzał na boisku czas od pierwszej do ostatniej minuty, ale był mózgiem swojej drużyny i ciężko sobie wyobrazić grę Budziłowa w dłuższej perspektywie bez niego...choć kiedy w meczu z TW zarobił czerwona kartkę...jego koledzy grali równie świetnie...ale przegrali.

Poz. Imię i nazwisko Nazwa klubu Suma
1.
Jakub Graczyk
Budziłowo
Budziłowo 39
2.
Marcin Tarczewski
LZS Sokolniki
LZS Sokolniki 33
3.
Marcin Kasprzak
Budziłowo
Budziłowo 25
4.
Dominik Szymański
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo 23
5.
Jan (waldek) Orakowski
Oldboys
Oldboys 22
6.
Mateusz Szuba
For Link Kołaczkowo
For Link Kołaczkowo 21
6.
Filip Woźniak
Spółka Bieganowo
Spółka Bieganowo 21
7.
Marek Gomulski
TW Kołaczkowo
TW Kołaczkowo 17
8.
Szymon Graczyk
Budziłowo
Budziłowo 15
8.
Szymon Hejna
LZS Sokolniki
LZS Sokolniki 15
9.
Marcin Siemiątkowski
Oldboys
Oldboys 14
10.
Damian Szwat
For Link Kołaczkowo
For Link Kołaczkowo 13
10.
Łukasz Sieczkarek
Ferma Szafarek Zieliniec
Ferma Szafarek Zieliniec 13

Najlepszy bramkarz- Szymon Mazurkiewicz (Budziłowo)- to wyróżnienie było dla niego kwestią czasu. Osobiście twierdziliśmy, że tytuł należał mu się już dużo wcześniej...ale głosowanie rządziło się swoimi prawami i ...i wreszcie został doceniony- choć wiadomo, że konkurencję miał naprawdę wyśmienitą.

Najlepszy młodzieżowiec- Norbert Szymański (TW Kołaczkowo)- to wyróżnienie dla kogoś, kto najlepiej rozwinął się przez cały sezon, a do Szymańskiego to określenie pasuje idealnie- bo z szaraczka na start rozgrywek zmienił się w kilera na ich koniec.

Drużyna fair play- Budziłowo

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości